Ten film z Moniką Bellucci jest pełen seksu i namiętności. 8
Głównym bohaterem filmu jest François, niezbyt atrakcyjny francuski urzędnik, któremu poszczęściło się w życiu: wygrał na loterii. Posiadając ponad cztery miliony euro, proponuje wspólne życie ekskluzywnej prostytutce. Jednak jego przyjaciel i zarazem lekarz, przestrzega go przed takim układem, gdyż obawia się, że słabe serce François może nie wytrzymać przebywania z tak ponętną kobietą.
Reżyser w filmie pokazuje, że każdy facet przy odrobinie szczęścia i w ściśle określonych warunkach ma szanse u takiej kobiety, jak Monika Bellucci. W pierwszej części filmu mamy sporo zabawnych sytuacji, z mdlejącym głównym bohaterem i jego przyjacielem. Jednak są też słabe dialogi, zła atmosfera i niefrasobliwa gra Bellucci, która potrafi tylko pokazać jak pięknie krzyczy. Akty erotyczne są dobre i przekonujące, w nich Monika Bellucci prezentuje się najlepiej na tle filmu.
Odbiorca może stracić orientacje, kiedy w filmie pojawiają się naprawdę żenujące sceny, w których to sąsiadka François daje wykład o orgazmie, czy Gérard Depardieu jako nieczuły, pozbawiony uczuć członek nocnego półświatka. Widz gubi się, podobnie jak i sam Bertrand Blier, który nie wiedział chyba czego chce. Ciągłe rozterki bohaterki stają się banalne i żałosne, a zwroty akcji w wielu momentach okazują się żenujące. Ta niewątpliwie "postrzelona" komedia romantyczna okazuje się być obrazem tego jak niszczycielską siłą może okazać się kobiecy wdzięk.
Film ma wiele wad, które są bardzo widoczne i całkiem znośne, pod warunkiem, że skupimy się na pięknej bohaterce.
[6/10] Może być – Trochę dziwaczny.